Jesteśmy mistrzami zaczynania od nowa
Podjęli wyzwanie prowadzenia kawiarni, która zmagała się z chwilowym brakiem osób z pomysłem na jej prowadzenie. Teraz zatrudniają w niej osoby, którym trudno było wrócić na rynek pracy lub są na początku swojej zawodowej drogi, bez tzw. doświadczenia. W każdej z nich szukają mocnych stron i predyspozycji. Udowadniają, że każde miejsce da się odczarować człowiekiem. – Poprzeczkę ustawiłyśmy sobie naprawdę wysoko – mówi Monika Kosicka ze spółdzielni socjalnej ArtZagroda.
ArtZagroda to miejsce znane szerzej w okolicach Poznania. Spółdzielnia socjalna działa w dziedzinie rękodzieła i warsztatów z nim związanych. Jej wiceprezeska od 13 lat jest kapelanem więziennym, dlatego też spółdzielnia pomaga, a często zatrudnia kobiety po izolacjach. To wynika ze statutu spółdzielni. Stale buduje swoją markę w oczach mieszkańców i samorządowców. Skąd jednak narodził się pomysł na prowadzenie kawiarni w Czempiniu? - Pewnego dnia otrzymałam telefon z urzędu, że burmistrz chciałby się ze mną spotkać. Pomyślałam: co ja nabroiłam, że mnie wzywają na dywanik? – wspomina.
Podczas spotkania okazało się, że w mieście działa Tlenownia, która powstała po nieczynnych już od wielu lat zakładach przemysłowych produkujących tlen. W budynku działa Centrum Aktywizacji Społecznej (CAS) oraz kawiarnia, którą z założenia miało poprowadzić przedsiębiorstwo społeczne. – Nasi poprzednicy dokładali starań, aby kawiarnia zadziałała, ale gastronomia to niełatwy chleb. Poproszono nas o pomoc po sąsiedzku (Mosina), co z jednej strony było dla nas przywilejem, a z drugiej zaskoczeniem i wyzwaniem. Zarząd musiał dość szybko przemyśleć temat. To nie była tylko kwestia, czy chcemy? Bo my zawsze chcemy, ale czy podołamy finansowo i organizacyjnie? Nikt z nas nie pracował wcześniej w gastronomii – wyjaśnia.
Rozpoczęło się rozpoznawanie rynku. Obdzwanianie kawiarni i restauracji, które działają przy przedsiębiorstwach społecznych. Intensywne szkolenia i obserwacje. – Nawiązaliśmy kontakt z jedną ze spółdzielni socjalnych, która prowadzi restaurację. Jeździliśmy z nimi wszędzie. Od zakupów, przez przygotowanie. Sprawdzaliśmy, co zamawiają, gdzie zamawiają, jakich mają klientów i jak ich pozyskują? – wymienia rozmówczyni. Rozkręcanie CaffeTlen (dawniej: Kawiarenki Tlenka) nie było proste. Mieszkańcy uczyli się tego miejsca na nowo, a kadra robiła wszystko, aby ich do siebie zachęcić. - Okazali nam zaufanie, które procentuje już pięknymi relacjami. Menu stopniowo rozszerzało się o nowe pozycje: desery, kawy, torty, ofertę śniadaniową. Wiele propozycji, sugestii przyszło wprost z urzędu miasta w Czempiniu w trakcie wstępnych rozmów, jednostki zarządzającej Tlenownią. Nie sposób nie wspomnieć, że do tej pory wspierają nas swoją pomocą oraz mamy obietnicę owocnej współpracy, w ramach stosowania koncepcji społecznej odpowiedzialności, której celem jest rewitalizacja społeczności czempińskiej w naszej wspólnej bądź co bądź kawiarni - mówi.
Bez wychodzenia ze strefy komfortu
Spółdzielnia działa w obszarze ekonomii społecznej. To oznacza, że zatrudnia osoby zagrożone wykluczeniem (np. mamy powracające na rynek pracy, osoby bezrobotne). W tym temacie korzysta ze wsparcia Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej, prowadzonego przez Stowarzyszenie Centrum PISOP. - Wchodząc na teren tego subregionu chciałyśmy dać szansę na pracę osobom z tej okolicy. Skupiamy się na ich predyspozycjach, patrzymy, z czym się zmagają. Pracujemy na zasobach, zamiast skupiać się na problemach. Jeżeli nasza pracownica jest np.: introwertyczką – nie damy jej pod opiekę baru. Nie będziemy zmuszać do wyjścia ze strefy komfortu. One i tak z niej wychodzą, ale stopniowo i nie na siłę – mówi Monika Kosicka.
Kawiarnia stawia na intensywny rozwój. Jej kadra aktualnie kształci się w kierunku branży cukierniczej - wegańskich tortów, z myślą dalej o bezglutenowych i bezcukrowych. Zgodnie z zapotrzebowaniem otoczenia. – Jesteśmy artystkami i nie damy sobie tego odebrać. Będziemy więc robić torty ręcznie malowanie, kładzione szpachlą i malowane kolorowymi tynkami. Chcemy wyjść poza schematy. Chcemy robić fajne, zdrowe ciasta – mówi dalej. Goście CaffeTlen są różni. To przyjaciółki, seniorzy, pary, czy dzieci przychodzące coś przekąsić w przerwie między zajęciami. Sukces nie przyszedł sam. Był poprzedzony masą rozmów, szkoleń i silnymi działaniami w social mediach. – Jesteśmy mistrzami zaczynania od nowa – podsumowuje wiceprezeska.
Dofinansowanie miejsc pracy
Działasz na terenie subregionu leszczyńskiego planujesz powołać przedsiębiorstwo społeczne i zatrudniać osoby bezrobotne? Stowarzyszenie Centrum PISOP wesprze cię w tym pomyśle. Dysponujemy środkami finansowymi na utworzenie i utrzymanie miejsc pracy. Chcesz wiedzieć więcej? Skontaktuj się z naszą kadrą pod numerem telefonu: 534 202 744 oraz stacjonarnie w Lesznie, przy ul. Słowiańskiej 59.
Więcej w zakładce "LOWES" - KLIK.