Wyniki wyszukiwania dla

Brak wyników wyszukiwania
Aktualność O obecności, która daje siłę

O obecności, która daje siłę

W momencie odejścia bliskiej nam osoby świat nagle się zatrzymuje. Zostaje smutek, złość, pustka, której nie sposób opisać. Jak zrozumieć i wspierać osoby po stracie? Kontynuujemy cykl artykułów, w których poruszamy ważne tematy związane z codziennym życiem i dobrymi manierami. Oczywiście korzystając z wiedzy i doświadczenia organizacji społecznych. 

Czy istnieje savoir-vivre w żałobie? Tak. I nie oznacza on wyrafinowanych gestów. To raczej kultura empatii i delikatności, która daje drugiej osobie poczucie, że nie jest sama. Czasem wystarczy proste „Jak się dziś czujesz?” albo „Czy chcesz pogadać?”. Słowa, które pokazują, że pamiętamy i że nie trzeba być idealnym, aby być pomocnym. - Żałoba to czas wyjątkowej wrażliwości. Osoby, które doświadczają straty, często są otoczone milczeniem lub niezręcznością. Nie dlatego, że innym nie zależy, ale dlatego, że nie wiedzą, jak się zachować – mówi Filip Tarachowicz, prezes fundacji Panda Team im. Michałka Tarachowicza. 

Unikajmy pocieszeń

Organizacja wspiera osoby w żałobie po to, aby nie musiały przechodzić przez stratę sami. Oferuje wsparcie oparte na osobistym doświadczeniu. - Najważniejszą zasadą jest: bądźmy obecni i uważni. Czasem wystarczy jedno szczere „Bardzo mi przykro”. Unikajmy pocieszeń w stylu „czas leczy rany” czy „musisz być silny”, bo mogą wywołać odwrotny efekt – zaznacza F. Tarachowicz. Propozycja pomocy jest ważna, ale najlepiej, jeśli będzie konkretna: „Mogę zrobić zakupy” zamiast „Daj znać, jeśli czegoś potrzebujesz”. 

Osoby w żałobie szczególnie doceniają autentyczność i spokój, obecność bez oceniania i dawanie przestrzeni na przeżywanie emocji po swojemu. Warto pamiętać, że żałoba nie kończy się po tygodniu czy miesiącu. Ona trwa całe życie. - Czasem najtrudniejsze momenty przychodzą wiele miesięcy po pogrzebie, gdy większość spraw już „wróciła do normalności”, a osoba w żałobie dopiero wtedy zaczyna odczuwać pustkę w pełni. Dlatego warto pamiętać o niej także po czasie - napisać wiadomość, zadzwonić, zaprosić na spacer. To wtedy nasza troska może być najbardziej potrzebna – wyjaśnia. 

Oczami dzieka

Żałoba dosięga także dzieci, które przeżywają stratę często w sposób trudny do wyrażenia i zauważenia przez nas. - Warto zatroszczyć się o nie w sposób czuły, ale naturalny np. zabrać je na spacer, do kina, zaproponować wspólne wyjście – dodaje F. Tarachowicz. Obecność i zwykłe zainteresowanie codziennością mogą być dla dziecka sygnałem, że nie zostało samo.

Podsumowując: bądźmy naturalni. Nie silmy się na górnolotne słowa, ale też nie udawajmy, że nic się nie stało i nie unikajmy tematu, czy rozmowy o zmarłym. Życzliwość, uważność i zwykła ludzka obecność często znaczą więcej niż najbardziej wyrafinowane gesty. Savoir-vivre w żałobie ma twarz empatii i cichej obecności.

Czytaj także:

Nie głaszcz, nie przeszkadzaj – on właśnie pracuje!

Wielodzietność: wybór, nie problem. O dobrych manierach i szacunku

Artykuł powstał w ramach Poznańskiego Centrum NGO. Projekt realizowany jest ze środków budżetowych Miasta Poznania.


Może Cię zainteresować